sobota, 20 grudnia 2014

Mogę teraz oficjalnie potwierdzić, iż całą fabułę Sekretu mam już spisaną na kartkach. Dosłownie. Zapisałam cały zeszyt, obejmując zakończenie wraz z epilogiem.

Tą notką potwierdzam, iż nie będzie podserii, a będą zwykłe serie.

Piosenka na blogu to pełny soundtrack Sekretu.


Zaznaczam również, że nie opisywałam wszystkich bohaterów, a tylko tych najważniejszych.

Kolejne notki wkrótce!

1 komentarz:

  1. O, bardzo fajnie. Cieszę się. Soundtrack jest naprawdę dobry, dzięki Tobie powróciłam do piosenki Story of my life 1D, która tak mnie niegdyś urzekła. No i będzie epilog! To co kocham w blogach, to jak ktoś z czymś kończy, to daje zawsze taki epilog, że się go długo pamięta. I kiedy następna notka?

    OdpowiedzUsuń